Wykonałam go dla mojej kochanej siostrzenicy Kajeczki, która mieszka na Węgrzech i widujemy się niezwykle rzadko, ale bardzo za sobą tęsknimy.
Kai bardzo podoba się scrapbooking i pewnie gdyby nie szkoła też by się nim zajęła, bo to bardzo zdolna plastycznie dziewczyna.
Album zrobiłam z papierków Piekielnej Owcy. Tak jakoś mi najlepiej do tych fotek pasował styl grunge.
To moja pierwsza taka praca, ale muszę przyznać, że podoba mi się i chyba dla siebie też coś takiego zrobię :0
Zapraszam do oglądania.( przepraszam za częściowo kiepskie fotki)
Pozdrawiam:*
Coż mogę powiedzieć... strasznie, okropnie.... ZARĄBIŚCIE!!!! :):):) Kasiu jesteś wielka, bo potrafisz ze stylu vintage przeskoczyć w grunge i w ogóle nie widać, że ten styl nie jest Twoim wiodącym. A w dodatku i tak widać, że praca jest Twoja. Zdolniacha - ot co!
OdpowiedzUsuńŚwietny album. Rzeczywiście miejskie zdjęcia świetnie wpisały się z grungowy klimat
OdpowiedzUsuńFantastyczny album ;)
OdpowiedzUsuńSuuper Ci wyszedł i świetnie pasuje do młodej dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńZnakomicie to wszystko do siebie dopasowałaś. Jak zawsze podziwiam i wołam wow!!!
OdpowiedzUsuńświetny album:}
OdpowiedzUsuńbooooooski!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny album!
OdpowiedzUsuńZ lekka mroczny ;)... lubię to ;P.
Świetny album!
OdpowiedzUsuńSiostrzeniczka na pewno zachwycona! Wspaniałe dzieło i jaka pamiątka :))
OdpowiedzUsuńcudeńko fajnie połączyłaś te piękne papiery:)
OdpowiedzUsuńNoooo, nareszcie ruszyłaś papierki :D Album jest rewelacyjny! Świetnie skomponowany :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!