Zrobiłam je tak na szybko dla moich potrzeb.
W święto zmarłych miałam przy okazjii odwiedzić ciocię i wujka, których cały rok nie widziałam, poniewaz mieszkają dosyc daleko ode mnie. Z pustymi rękoma nie wypada tak wpaść, więc chociaż dobra czekolada na osłodę zycia była w dobrym tonie.Przyznam, że ten pomysł na prezent jest naprawdę świetny. Wujostwo było zachwycone.
Oto moje czekoladniki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witam Cię serdecznie. Dziękuję za Twój komentarz i za czas jaki poświęciłeś dla mojej twórczości.