Diabelski Młyn w wyzwaniu "Ni z gruchy ni z pietruchy" zaproponował zrobienie notesu do torebki z użyciem minimum 3 stempli. Jeden warunek MUSI BYĆ PŁASKO.
W pracy wykorzystałam 2 motywy stempli w tym narożnik odbity 2 razy. Stemple oczywiście potraktowane embossingiem na gorąco.
Korzystając z okazji, muszę się Wam pochwalić, że spełniłam swoje kolejne scrapowe marzenia i zakupiłam bindownicę i jeszcze małe co nieco, czyli bigownicę MS. Zgłębiając tajniki działania tego ustrojstwa, powiem, że zrobienie dziurek w kartkach, to już było wyzwanie;) a co dopiero zrobienie całego notesu. Oczywiście sprężynę tak docisnęłam, że się zjajowała bidulka, ale co tam. Następne będą lepsze.
A to mój sprzęt:
Sprzęcik extra,notesik z ptaszkiem superowy ...
OdpowiedzUsuńPiękny notes! Fajnie tu u Ciebie, zostanę na dłużej jeśli pozwolisz ;) PS: dzięki za odwiedziny na moim blogu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNotesik super! Bardzo mi się podoba :) Ja na bindownicę odkładam od jakiegoś czasu, więc już niedługo też będę zgłębiała tajniki bindowania ;)
OdpowiedzUsuńNotes piękny, motyw z ptaszkiem cudowny:)
OdpowiedzUsuńNotes śliczny a zakupy godne pozazdroszczenia ;)
OdpowiedzUsuń