środa, 20 lipca 2011

Lift Agnieszki

Na blogu Kreatywnego pola znalazłam wyzwanie z liftem Agnieszki.
Ostatnio nie mam polotu twórczego, a jak coś zrobię, to zaraz ląduje to w koszu. Dlatego, by zupełnie nie wypaść z wprawy liftuję sobie to tu to tam :) Świetna zabawa, mówię Wam :)))
Ale mi się rymło :)))
Oto mój lift



Niestety nic więcej nie mam :(((
Czekam na wenę
Dziękuję za odwiedzinki i przemiłe komentarze pod poprzednimi postami.
:***

11 komentarzy:

  1. Znam to- brak weny jest paskudny,szczególnie jak musisz coś zrobić. No ale wyszło ci super, podziwiam za konsekwencję i czekam na cudne prace bo mnie strasznie mobilizują :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna i gratuluję wygranego misia w candy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lifcik piękny!!! Życzę szybkiego powrotu weny :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo romantyczna ta kartka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ślicznie Ci wyszedł Kasiu ten lifcik:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Lift super wyszedł :) to serduszko ma coś w sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ooo widzę że zrobiłaś sobie nowe logo - jest super.
    Jeśli chodzi o skośną sztalugę to zrobię dla Ciebie kursik może w ten weekend :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajny lift :) Mój mąż mówi na lifty "covery" ;) I takie "coverowanie" to bardzo fajna robota. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ależ tu u Ciebie uroczo! I wszystkie prace takie dopieszczone i piękne! Aż nie chce się wychodzić! Może jak tak się napatrzę, napatrzę, napatrzę, to się zarażę i naumiem się i... i w ogóle :) Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię serdecznie. Dziękuję za Twój komentarz i za czas jaki poświęciłeś dla mojej twórczości.