i po Skrapowisku

Tradycyjnie ten dzień zdecydowanie za szybko się skończył.

Czuję wielki niedosyt i apeluję do organizatorek o to by to wydarzenie trwało 2 dni :0

Nie zdołałam wyściskać wszystkich, nie zrobiłam porządnych zakupów, wszystko robiłam w biegu by niczego nie stracić. Jednak mimo to ominęło mnie wiele dobrego :)

Wszystko zaczęło się tym razem od warsztatów mixmediowych u Ayeedy.

Mówię Wam totalne szaleństwo. Byłam upaćkana po same uszy, ale Aida, tak fantastycznie je poprowadziła, że jestem mega zadowolona,  i nawet udało mi się ukończyć scrapa :)

Po warsztatach by odsapnąć troszkę przysiadłyśmy  z Ayeedą, Coloriną i Matilde do stołu The Scrap Cake, gdzie powstawało taśmowo wiele wspaniałych prac.

Dałam się namówić na wzięcie udziału w szalonym konkursie, który trwał tylko 20 minut. W tym czasie trzeba było zrobić kartkę z dwóch papierów różnych kolekcji TSC. Na dokładkę kartka miała mieć 5 warstw .

Obok mnie i ku mojemu przerażeniu w konkursie wzięły udział same przezdolne dziewczyny  Ayeeda, Pampuch, Brises, Latarnia Morska, Viol,  Malflu, Gosia S.. Nie miałam innego wyjścia, jak tylko wziąć to na miękko, bo i tak nie dawałam sobie żadnych szans.W życiu nie zrobiłam kartki w 20 minut :)

Tu jednak się udało i wiecie co - wygrałam i dostałam wielką pakę papierów z dwóch najnowszych kolekcji TSC oraz zaproszenie od Karoli do gościnnego projektowania - wkrótce

Karteczka wygląda tak.

Zobaczcie jak równiutka ;))) ( nie było czasu na używanie linijki i nożyka)

A teraz kilka fotek z wczorajszego dnia , które podarowała mi Matilde

Ja z Coloriną suszymy swoje pociapane bazy

 Zdjęcie grupowe wszystkich uczestniczek  warsztatów wraz z instruktorką Ayeedą

Przy stoliku TSC

Szalony konkurs

I ja szczęśliwa z powodu wygranej w objęciach z organizatorką - Karolą :)

Więcej zdjęć nie mam, stąd moja prośba, by osoby, które mają taką puszystą z zółtawymi włosami na fotkach, to dajcie mi znać, gdzie  szukać :)

Przybędę i ukradnę :)))